rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Rassta z miasteczka Katowice(Piotrowice). Mam przejechane 12131.91 kilometrów w tym 477.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(9)

Moje rowery

Dragon GT 11789 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:	715.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	11:48
Średnia prędkość:	23.96 km/h
Liczba aktywności:	21
Średnio na aktywność:	34.06 km i 2h 57m
Więcej statystyk

DST 20.00km
Sprzęt Dragon GT
Aktywność Jazda na rowerze

D-P-D

Czwartek, 31 lipca 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 0

D-P-D - Poniedziałek,Wtorek,Środa,Czwartek

Kategoria 0-30km, Samotnie

DST 18.00km
Sprzęt Dragon GT
Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy do Katowic pozałatwiać sprawy.

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 0

Po pracy do Katowic pozałatwiać sprawy.

Kategoria 0-30km, Samotnie

DST 37.67km
Czas 01:37
V_AVG 23.30km/h
Sprzęt Dragon GT
Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka po pracy

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 0

Wycieczka po pracy
Dom->3 Stawy-> Park Kościuszki->Katowice->Ligowa->Dom

Kategoria 31-50km, Samotnie

DST 92.40km
Czas 04:11
V_AVG 22.09km/h
Sprzęt Dragon GT
Aktywność Jazda na rowerze

Pech na powrocie

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 0

Kasia dzisiaj do pracy miała na 14 to wracamy rowerami. Powrót był by spokojny do wjechania na rondo w miejscowości Piasek.
zostając w tyle żeby zrobić zdjęcia musiałem gonić Kasię i na pełnej szybkości wjechałem na rondo bo było puste po czym nagle z prawej wjeżdża auto i ratując się przed wjechaniem mu w bok rozpocząłem hamować ale to było za późno więc upadłem na prawą stronę (bo w lewej kieszeni był aparat :D ). szybko sprawdziłem czy nic mi nie jest ruszyłem dalej w pogoń za Kasią :D dalsza droga już nie obfitowała w takie zdarzenia :D

Kategoria 51-100km, W towarzystwie

DST 51.90km
Czas 02:27
V_AVG 21.18km/h
Sprzęt Dragon GT
Aktywność Jazda na rowerze

Pechowa wycieszka w Sokole Góry

Niedziela, 27 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 2

Kasia poszła do koleżanek a, że ja nie chciałem słuchać plotek to poszedłem na rower.Ruszyłem na Olszyn potem wniesieniem na Biskupice potem na rezerwat i do tej pory była spokojna jazda potem stało się coś nie spodziewanego jakiś rowerzysta jadąc z lewej nie wyhamował i zahaczył albo kołem albo pedałem o moje tyle koło obróciło mnie o ok. 120 stopni bo byłem obrucony tyłem do pierwotnego kierunku jazdy :D Mi się nic nie stało ale sprawca miał miej szczecia bo krwawił z głowy(brak kasku),kolana i łokcia.Po tym zdarzeniu nabrałem sił i ruszyłem z całych sił do domu :D

Kategoria 31-50km, Samotnie