Info
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Sierpień8 - 0
- 2014, Lipiec21 - 2
- 2014, Czerwiec10 - 0
- 2014, Maj17 - 1
- 2014, Kwiecień20 - 2
- 2014, Marzec17 - 0
- 2014, Luty18 - 0
- 2014, Styczeń13 - 0
- 2012, Grudzień6 - 0
- 2012, Listopad7 - 0
- 2012, Październik6 - 2
- 2012, Wrzesień8 - 0
- 2012, Sierpień10 - 2
- 2012, Lipiec13 - 3
- 2012, Czerwiec16 - 2
- 2012, Maj29 - 0
- 2012, Kwiecień19 - 3
- 2012, Marzec7 - 2
- 2012, Luty1 - 0
- DST 131.00km
- Czas 07:45
- VAVG 16.90km/h
- Sprzęt Dragon GT
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa->Lubliniec->Katowice 60% terenem :D
Poniedziałek, 7 kwietnia 2014 · dodano: 08.04.2014 | Komentarze 0
Do Lublińca odwiedzić babcię. Dziś inną trasą. Mianowicie terenem :)
świetnie! Las, cisza i spokój. Najpierw do Blachowni bokami, a następnie
na Łebki. Tam trochę gubi nam sygnał GPS i jedziemy na azymut (co
średnio nam wychodzi ;p) po 40 min błądzeniu trafiamy na właściwą drogę.
Jedziemy przez Pawełki i Kochcice dziś nie zwiedzając. W Lublińcu
postój , krótka rozmowa z babcią i dalej znów ciśniemy w stronę Katowic.
Najpierw ścieżkami Lublińca przez Kokotek. Później na chwilę wyjeżdżamy
na okropną 11, ale dalej już bokami Twarogu i Brynka, następnie przez
Repty do Katowic. Bardzo przyjemna wycieczka. Wolno, bo były częste
postoje aby sprawdzić trasę (jednak brakuje uchwytu na kierownice..).
Fajne tereny. Będziemy częściej się zagłębiać.Po odprowadzeniu Kasi na dworzec jeszcze 7km do domu :D a za 2 godziny na rower do pracy :D