Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rassta z miasteczka Katowice(Piotrowice). Mam przejechane 12131.91 kilometrów w tym 477.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rassta.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

51-100km

Dystans całkowity:3758.17 km (w terenie 238.40 km; 6.34%)
Czas w ruchu:164:15
Średnia prędkość:19.87 km/h
Maksymalna prędkość:72.20 km/h
Liczba aktywności:50
Średnio na aktywność:75.16 km i 3h 49m
Więcej statystyk
  • DST 80.16km
  • Czas 03:58
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubliniec

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 0

Do babci Kasi w odwiedziny oraz przekazać prezent (lepiej późno niż wcale :D )




  • DST 87.91km
  • Czas 04:07
  • VAVG 21.35km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lelów

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 0

Do koleżanki. W obie strony standard przez Janów :D




  • DST 62.09km
  • Czas 03:06
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka (Mstów, Olsztyn) + Miasto

Sobota, 4 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 0

Mała wycieczka Gąszczyk->Mstów->Zawada->Turów->Olsztyn, przeciw pożarówką. Fajnie, się jechało nawet Temperatura bardzo przyjemna, a po południu na obiad do centrum bo głodny jak wilk :D.




  • DST 77.86km
  • VMAX 44.80km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mstów i Olsztyn x2

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 2

Najpierw rano z Kasią ossona-przeprośna-mstów-małusy-olsztyn asfaltem i powrót przez żółty piaszczysty pieszy do domu. Poźniej wieczorem test nowej lampki przez Dębowiec i powrót przez Skrajnice.

Na górze Ossona © Rassta

foto tego nie oddaje, ale lampka jest świetna. © Rassta

Ta lampka oświetla całą droge w lesie, poboczne drzewa i jeszcze z 50 metrów w przód :)




  • DST 72.98km
  • Czas 04:15
  • VAVG 17.17km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Katowice

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

Pokazałam Kasi dzisiaj jej tereny. Katowice-Trzy Stawy-Murcki-lasami na Tychy-Wyry-Mikołów-Katowice. Miało być więcej ale nas pewne rzeczy zatrzymały;p

Na Trzech Stawach © kasik




  • DST 72.26km
  • Czas 04:36
  • VAVG 15.71km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Kamyka na rajd po Zielonym Wierzchołku Sląska

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

Dojazd do Kamyka ulicami. Gmina Kłobuck i Wreczyca Wielka. Fajna powolna wycieczka, z braku pomysłu na niedzielną jazdę. Powrót z Kamyka również drogami.

Na rajdzie. Zdjęcie ze strony KKTA © kasik




  • DST 76.12km
  • Czas 04:13
  • VAVG 18.05km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

Z Kasią ;) na rybkę do Złotego Potoku. Powlekliśmy się przez Skrajnicę, Sokole Góry i dalej niebieskim szlakiem Kacpra Karlińskiego do Złotego Potoku. Tam postój na Pstrąga. Powrót szlakiem "Ku źródłom" (postój przy źródłach i napełnienie bidonow) dalej żołtym rowerowym przez Pabianice. Wyjechaliśmy w Zrębicach koło kościoła Św Idziego i dalej czerwony rowerowy do Olsztyna i powrót przez Skrajnice i Guardiana. Fajna wycieczka, tempo wolne ale miło czasami tak powlec się lasami.

Przy pstrągarni © Rassta

Przy Bramie Twardowskiego © Rassta




  • DST 91.47km
  • Czas 04:45
  • VAVG 19.26km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Częstochowy

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

Dystans z licznika Kasi plus dojazd do dworca.
Tak więc okolice. Najpierw jechaliśmy przez górę Ossona. Ze dwa metry brakło do szczytu tego kamienistego podjazdu, poźniej z dwóch stron pod Przeprośną. Scieżka rowerowa z Mstowa do Kobułkowic.

W Kobułkowicach © Rassta

Polami do Gąszczyka i przez Legionów do domu. Wieczorem szybki Olsztyn.




  • DST 105.34km
  • Czas 05:29
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 55.90km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiec-5 Dzień (Granica Słowacka i Námestovo)

Piątek, 20 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 1

Ponowna próba wyjazdu za granicę :D (tym razem z lepszą pogodą :D) Jak zwykle przez 15 km to ciągła jazda pod lekkie wzniesienie które na końcu aż do granicy stało się większe. Na granicy osiągamy Przełęcz Glinną. (809 m n.p.m) :)
Czas przekroczyć granicę i pojechać rowerem do po innym państwie :D

Granica © Rassta


Więc ciśniemy sobie lekko do Namestova. Tam odwiedzamy ładny rynek.

Námestovo :) © Rassta


Rynek Námestovo © Rassta


W drodze powrotnej przykuł naszą uwagę znak w jednym mieście które już raz przejechaliśmy i teraz nim wracamy :)

ORASKA POLHORA JEDNOTA (676 n.p.m.) © Rassta




  • DST 68.10km
  • Czas 03:36
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 60.70km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiec-3 Dzień (Góra Żar)

Środa, 18 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 0

Po nie udanym Wtorku,czas rehabilitacji :) Wybraliśmy się na Górę Żar.Jedziemy sobie wreszcie w lepszej pogodzie pagórkowatym asfaltem na szczęście trasa posiada Zjazdy i Wjazdy :D

Początek trasy na Górę Żar © Rassta


Podjazdy i Zjazdy © Rassta



W trasie z Kasią © Rassta


Po drodze mijaliśmy tamę :) Aż dotarliśmy pod podnóże góry i zaczęła się zabawa z podjazdem na górę :D

Góra żar w połowie wjazdu © Rassta


Widok Z Góry Żar © Rassta


Na szczycie góry Żar © Rassta


Widoki zapierały wdech. Zachciało nam się jechać na Kiczerę ale niestety nie mogliśmy odnaleść szlaku. Zjazd był szybki,ciasne skręty powodowały że trzeba było używać hamulców :D Po Żar powrót do miasta i jak zwykle kilka km po nim. Po drodze miała być jeszcze Przełęcz Kocierz ale po wjechaniu do wsi nie było zachęcająco nie było nic ciekawego co się okazało mylące bo wystarczyło dojechać 2 km i już by się zaczął fajny podjazd :) Niestety mój GPS wysiadł a miejscowych brakowało, nie wiedzieliśmy ile km pozostało więc także odpuściliśmy,