Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rassta z miasteczka Katowice(Piotrowice). Mam przejechane 12131.91 kilometrów w tym 477.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rassta.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

ponad 100km

Dystans całkowity:2861.35 km (w terenie 113.00 km; 3.95%)
Czas w ruchu:142:17
Średnia prędkość:19.39 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:124.41 km i 6h 28m
Więcej statystyk
  • DST 136.21km
  • Czas 06:29
  • VAVG 21.01km/h
  • VMAX 62.60km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków 3 raz w sezonie 2012 :D

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 1

Ponownie Kraków :) Trasa zaplanowana w środę. W sobotę rano jakoś mało chęci ale coraz dalej tym nabierało się większej ochoty na jazdę :) Razem z Kasią przez Słowik->Myszków->Zawiercie->Ogrodzieniec->Olkusz->Ojców->Kraków. Dopiero od Pieskowej Skały terenem przez Ojcowski Park Narodowy czerwonym szlakiem aż do samych Januszowic. Bardzo fajna droga trochę laskiem,polami,skarpami ;) kilka fajnych widoków po drodze było :D. Były momenty na zjazdach gdzie się prowadziło inaczej można było ładnie uszkodzić sobie rower oraz ciało :D. Pierwszy raz byłem w Ojcowie i naprawdę warto :). Od końcówki Doliny Prądnika prawie cały czas "wyścig" z kolegami którzy w Zielonkach już odpuścili pościg :D. Krotki odcinek ale trochę podniósł średnią ;)
Podsumowując: fajna wycieczka, pierwszy raz jechałem tą trasą i jestem pod wrażeniem udanej wycieczki :D

[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,310532,zjazd-przed-olkuszem.html]

Zjazd przed Olkuszem :) © Rassta


W Pieskowej Skale © Rassta


Ojcowski Park Narodowy © Rassta


Brama Krakowska © Rassta


Kraków © Rassta




  • DST 100.02km
  • Czas 05:28
  • VAVG 18.30km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mirów i Bobolice

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 1

Razem z Kasią Bobolice i Mirów terenem. Najpierw najkrótsza droga do Olsztyna przez Guardiana i osiedle, kawałek główną. Następnie czerwony rowerowy , kawałek zółtym przez piaski do Złotego Potoku. Znowu czerwony, przed Moczydłem zjazd z czerwonego i asfaltowym zielonym oznaczeniem szlaku do Bobolic. Chwila odpoczynku.. Powrót przez czarny do Żarek. Z braku czasu asfaltem przez Żarki i Poraj do Częstochowy.

Na czerwonym szlaku © Rassta

Po Złotym Potoku © Rassta

W Bobolicach © Rassta

W Mirowie z Kasią © Rassta




  • DST 112.65km
  • Czas 05:25
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wycieczka po Trzech Stawach

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

Dom-Trzy Stawy-Chorzów-Bytom-Chorzów-parki i dom. Poźniej D-P-D.
Większość trasy po lasach i parkach.


Kategoria ponad 100km, Samotnie


  • DST 105.34km
  • Czas 05:29
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 55.90km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiec-5 Dzień (Granica Słowacka i Námestovo)

Piątek, 20 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 1

Ponowna próba wyjazdu za granicę :D (tym razem z lepszą pogodą :D) Jak zwykle przez 15 km to ciągła jazda pod lekkie wzniesienie które na końcu aż do granicy stało się większe. Na granicy osiągamy Przełęcz Glinną. (809 m n.p.m) :)
Czas przekroczyć granicę i pojechać rowerem do po innym państwie :D

Granica © Rassta


Więc ciśniemy sobie lekko do Namestova. Tam odwiedzamy ładny rynek.

Námestovo :) © Rassta


Rynek Námestovo © Rassta


W drodze powrotnej przykuł naszą uwagę znak w jednym mieście które już raz przejechaliśmy i teraz nim wracamy :)

ORASKA POLHORA JEDNOTA (676 n.p.m.) © Rassta




  • DST 214.67km
  • Czas 09:11
  • VAVG 23.38km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Peta Orbita 2012

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 2

Peta Orbita 2012 to idea przejechania 500 km w 24h. Razem z Kasią pojechaliśmy pociągiem do Włoszczowej i tam start w stronę Secemina. Jechało się początkowo bardzo przyjemnie, jedynie roboty drogowe troche spowalniały jazdę. Praktycznie zero wzniesień tylko jakieś pagórki. Droga prawie pusta jechaliśmy sobie we dwójkę spokojniutko. Średnia do Pradły przez zawierciem wynosiła 25,2km/h nooo i się zaczęło. Droga nie mogła być wiecznie prosta więc wreszcie nastał czas na bardziej pagórkowaty teren. Po drodze w Zawierciu mija nas pierwsza osoba z Orbity,a następnie trójka na szosach przed Tarnowskimi Górami.W Tarnowskich Górach małe zboczenie z trasy ale szybki powrot na 11. W końcu głodni, a ja także po małym upadku i bolącym łokciu i kolanie oraz urażonej dumie po upadku na drodze i smiechu przejeżdzających kierowców docieramy na obiad. Po chwili odpoczynku i uzupełnieniu płynów ruszamy dalej z zamiarem dotarcia do Lublińca na pociąg. Znaki nas informują o objeździe (ruszyliśmy prosto z nadzieją , że na rowerze się przebijemy) niestety miły Pan mimo przejscia bokiem nie pozwolił nam iść dalej. Trzeba było się wracać do Skrzyżowania w Brynku (spod samego Lublińca) i na 907 do Częstchowy (bo nie było co liczyć na to, że zdążymy na pociąg) Lekko zmeczeni i wyczerpani ale nakręceni złoscią jedziemy 907 do Częstochowy. W Boronowie wita nas kolejna niespodzianka po małej naradzie uznaliśmy , że nie będziemy ryzykować jedziemy na Herby i na Częstochowe 43.
Przez upadek licznik został uszkodzony, więc dystans z licznika Kasi.

Orbita © Rassta




  • DST 140.30km
  • Czas 06:31
  • VAVG 21.53km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Katowice-Wisła :D

Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj z Kasią pojechaliśmy super trasą do Wisły z Katowic :) ale najpierw do dworca po kasię :D a po powrocie pociągiem na dworzec to do domu :D Zmiana od dwóch dni znów na grube 2.1,to trzeba wykorzystać więc terenowo,Centrum Katowic-> Podlesie->Wilkowyje->Pszczynę (Bardzo fajnie się jechało. Mimo dużej ilości błota średnia ok 21. Po drodze skręciliśmy jeszcze na Zagrodę Żubrów ale zamknięte jeszcze było)-> Pszczyny-> Zaporę Goczałkowicką :) Chwila odpoczynku -> Zabrzeg ->Czarnolesie->Drogomyśl drogą aż do rzeki. Dalej obok rzeczki przyjemnie po szutrze dalej po asfalcie. Tylko kawałek wyboista drogą z niewiadomo czego zaraz za Skoczowem. Później już więcej szutru do samego Ustronia.Tam przerwa na obiad. Dalej do Wisły na rynek przejechać się (liczba baranów (bo ludźmi to oni nie byli) wyskakujących na ścieżkę rowerową zaskakująco duża ;/

" title="Maszyny nad Wisłą :D" width="600" height="450" />

Maszyny nad Wisłą :D © Rassta


" title="Ja w Skoczowie" width="600" height="450" />
Ja w Skoczowie © Rassta


" title="Wisła" width="600" height="450" />
Wisła © Rassta




  • DST 132.00km
  • Czas 05:55
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 67.80km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków :)) 2 raz w tym sezonie

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 05.07.2012 | Komentarze 0

Kraków drugi raz w tym roku z Kasią.Droga przez Poraj->Zawiercie->Ogrodzieniec->Pilica->wolbrom->Kraków.Trasa Bardzo fajna :D Pierwszy raz na cienkich oponach (1,5) i przetrawiały trochę terenu krawężniki i dziury w ulicy :D Powrót pociągiem był Straszny duszno ciepło ledwo było czym oddychać :/

" title="Ostatni zjazd do Krakowa :D" width="600" height="450" />

Ostatni zjazd do Krakowa :D © Rassta


" title="Nad Wisłą w Krakowie" width="600" height="450" />
Nad Wisłą w Krakowie © Rassta


" title="Ogrodzieciec" width="600" height="450" />
Ogrodzieciec © Rassta




  • DST 128.10km
  • Czas 06:05
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 62.90km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa-Kraków ;)

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 0

Częstochowa->Osiny->Poraj->Myszków->Zawiercie->Ogrodzieniec->Pilica->Wolbrom->Kraków

Kasia zaczęła pobudkę o 4 :),o 5 wyjechaliśmy :) nie wiedziałem że jak wjedziemy do Karkowa to będzie prawie 12 :D Żałuje że nie odwiedziliśmy zamków po drodze ale Kasia bała się że nie mamy czasu :)
Wycieczka Udana :) Cała droga to Wjazdy-Zjazdy ;p.Kolejny podjazd o dziwo szedł na szybciej i lżej ale ostatni zjazd zaskoczył ponieważ miał 9% nachylenia i prawie cały czas ponad 40 km/h na liczniku;p niestety zatrzymały nas dopiero roboty drogowe i korek który się przez nie stworzył :)
W drodze nie padało ale jak tylko zjedliśmy coś na Krakowie zaczęło padać postanowiliśmy ze odpoczniemy na dworcu i kupimy bilety powrotne :) Po odpoczynku pogoda poprawiła się i poszliśmy na spacer ;D

W Ogrodziencu © Rassta


Zawiercie © Rassta


Na rynku w Pilicy © Rassta


Przed Pilicą © Rassta


Rynek na Krakowie © Rassta




  • DST 126.80km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:19
  • VAVG 20.07km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespodzianka :D

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 0

Dom->Katowice->Chorzów->Bytom->Piekary Śląskie->Świerklaniec->Pyrzowice->Mierzęcice->Siewierz->Leśniaki->Myszków->Żarki Letnisko->Masłońskie->Poraj->Częstochowa.

Dzisiaj miałem wolne w pracy więc trzeba było się wybrać na jakąś wycieczkę a że brakowało pomysłu to chciałem zrobić niespodziankę dziewczynie i przyjechać na parę godzinek :D Ale z planowanego wyjazdu o 6 wyjechałem o 10:30 :D Z samego początku mówiłem że mam niespodziankę i nie mogła uwierzyć że naprawdę przyjechałem jak mnie zobaczyła :D

Trasa na Siewierz od Pyrzowic

Trasa na Siewierz © Rassta


Zalew Przeczycko-Siewierski :)

Zalew Przeczycko-Siewierski © Rassta


Kategoria ponad 100km, Samotnie


  • DST 107.10km
  • Czas 05:33
  • VAVG 19.30km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Sprzęt Dragon GT
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kule :)

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Ruszyliśmy przez miasto, potem za M1 na zawady i drogą przez Miedźno, Zawady, Popów, Wąsosz Górny do Kul. Trasa bardzo przyjemna i spokojna :) Pierwszy większy odpoczynek zrobiliśmy w kulach na moście :D Powrót przez Nową Wieś, Brzózki,Zawady. W Miedźnie odbiliśmy na Ostrowy. następny przystanek odpoczynkowy nad zalewem potem drogą na Łobodno i do Częstochowy :)

W drodze powrotnej Wydarzyła się mała przygoda: W drodze powrotnej jechałem za Kasią :D ale zjechała na środek pasa i chciałem wyrównać ale nie zważyła mnie i zaczęła mnie spychać do rowu :D a że mam SPD od nie dawna i nie mogłem zahamować i wypiąć się to zjechałem do rowu lecz ze dziwieniem Kasi nie przewróciłem się lecz jechałem w rowie aż nie wypiąłem się i stanąłem :D Do dzisiaj się śmiejemy z tej sytuacji ;)